środa, 3 sierpnia 2011

Pogrążona w trwaniu . . .

Co prawdą, co kłamstwem  ?

Życie przeciąga nas po swoich szynach...

 Ludzie próbują walczyć z czasem, co niestety nie wychodzi... Wielu z nas chciało już czas zatrzymać, by przeżyć cudowne chwile dłużej , lub pozostać w nich na zawsze, inni chcieli aby czas płynął szybciej, żeby coś co jest koszmarem w końcu dobiegło na metę. Ale po co tak walczyć, jeśli z góry wiemy że nie uda nam się wygrać ?

Przypomniał mi się pewien tekst pana katechety:
"My żyjemy w Czasie, on nas ogranicza, natomiast Bóg jest daleko poza Czasem, a i tak na nas czeka."
Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieli przesłanie.

Nie pośpieszajmy nieuniknionego, weźmy przykład z mieszkańców Afryki. Oni nie znają terminu "czas". Afrykanin nie posługuje się zegarkiem, żyje własnym rytmem, żyje tak jak czuje. Afrykanin gdy na coś czeka, po prostu zamyka oczy i nie rusza się, nie rozgląda się i nie poszukuje wrażeń. Trudno powiedzieć co wtedy robi i o czym myśli (jeśli w ogóle jego rozum wtedy funkcjonuje), a może Afrykanin podróżuje wtedy po innych światach ...

Zanim zaśniemy , zastanówmy się czy tak szybko biegniemy  żeby szybko zasnąć.

CZASAMI WARTO WEJŚĆ NA POLE, OSIĄŚĆ I SIEDZIEĆ, MYŚLENIE WŁĄCZA SIĘ SAMO.

KAŻDY Z NAS JEST ZDOLNY DO MYŚLENIA.

























: D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz